hmmm to jakaś prawidłowość z tymi środami. Znowu środa, znowu środek tygodnia ... wszyscy zapracowani a ja ponownie z kolegą Michałem o godzinie 11:00 siedzimy w samochodzie, kierunek tylko jeden ... skały, piaskowiec, Kamieniec, starte opuszki :) i kolejna prawidłowość, znów od jutra ma tydzień lać :( ... jadąc z Michałem rozmawiamy ...co tu dużo gadać, samozatrudnienie daje nieco swobody !, zaczynam kolegę urabiać na dłuższy trip - do Hollentalu w Austrii - z Rzeszowa 550km, potrzeba jeszcze 2-3 tygodni aby warun był 100%. A tam drogi po 600m w całej gamie trudności od IV do VIII na własnej i obite ... miodzio ... a sezon już tuż tuż i taki mocny wspin byłby wskazany przed planami letnimi.
Aura na Podkarpaciu ... wieje i tylko 10st, mimo to z krwią na rękach ... jak się okazuje dosłownie. Mianowicie, po gładkim urobieniu:
Zaciątka III :),Truskawkowe Pola VI.1, Dwoisty Filarek VI, Michał rzucił a chodź na Słoneczną (czyt. Słoneczna Turnia) zrobimy Rysa okularnika VI i Środkową Rysę V+. Wynik: Michał urobił Rysę Okularnika, mój solidny lot nie dał mi możliwości jej ukończenia, trochę krwi :), dobrze że nic poważnego - można napierać. Paskudne obłe przewieszone coś nie dało mi szansy :) Zobacz kilka fotek. Muszę dopytać kustoszy piachów podkarpackich, bo doczytałem na forach RKW, że Środkowa to nawet VI.1+ a nie V+ ???.
pozdrowienia i do zobaczenia HEJ
|