Tego to się chyba nikt nie spodziewał, że pójdziemy na tury w Październiku. A jednak się stało, w ostatni weekend, rozpoczęliśmy sezon skiturowy, choć nawet Mario do końca nie był przekonany, że będzie dość śniegu w górach.  Plan był taki, że w Niedzielę - 18.10.2009, idziemy na Rycerzową  dograć sprawy rezerwacji schroniska na nasze zakończenie sezonu i to idziemy na turach !!. Myślałem, że będę miał tą przyjemność być w tej grupie, która rozpocznie sezon skiturowy  jako pierwsza, ale jakże się myliłem. Jak zwykle nasz niedościgniony kolega Janek K (jest lepszy od czołgu), już w Piątek (16.10.09), odpalił tury na Skrzycznym.  Tak rozbudził innym apetyt, że w sobotę, tym razem już  w doborowej grupie tj. Janek, Mario i Robert  testowali stoki na Pilsku. Pogoda, jak pewnie  wiecie, ich nie rozpieszczała, ale warunki do podejścia mieli dobre, bo ktoś czołgał się ratrakiem do schroniska na Miziowej i mieli utwardzoną trasę. W Niedzielę, grupa uderzeniowa była jeszcze większa, bo na  tury wybrało się aż  7 osób tj. Janek z synem Dominikiem, Mario z synem Damianem, Waldek, Paweł no i moja skromna osoba.  Trzeba przyznać, że zabawa była fantastyczna, mimo dość mokrego śniegu na dole, ale natomiast na szczycie Rycerzowej było już całkiem fajnie i tam też odbyły się moje pierwsze zjazdy w tym sezonie. W bacówce  było całkiem przyjemnie, ustaliliśmy z kierownictwem schroniska szczegóły rezerwacji no i oczywiście smakowaliśmy złocisty płyn zwany piwem a na koniec zapaliłem nawet w kominku. To dzisiaj  na tyle. Mam nadzieję, że nasze wyjście w Listopadzie odbędzie się również na turach, ale w trochę lepszej pogodzie. Więcej szczegółowych informacji o naszym zakończeniu sezonu podam jeszcze w tym tygodniu.