Gerlach 2655 m npm |
Info - Nasze | |||
Wpisany przez Wojtek | |||
poniedziałek, 19 września 2011 21:35 | |||
W sobotę 17 września wybraliśmy się na Gerlach - najwyższy szczyt Karpat - w składzie: Janek, Jacek, Grzesiek i Wojtek. W skrócie było tak: Z domu wyjechałem o 19:30 w piątek, po drodze zabierając Jacka (uczestnik wyjazdu 2 lata temu na MB). Jedziemy razem do Ropczyc, gdzie dołączają Grzesiek i Janek. Po przepaku do transportera jakim jest "cytryna" udajemy się na Słowację do miejscowości Wyżnie Hagi. Meldujemy się o 1 w nocy. Po 2 godzinnej drzemce w samochodzie około 3:30 wyruszamy w kierunku Doliny Batyżowieckiej, by po 2 godzinach podziwiać wschód słońca z nad Batyżowieckiego Stawu. Po szybkim posiłku wzdłuż prawego brzegu stawu idziemy w kierunku Wyżnich Batyżowieckich Spadów. Po pokonaniu stromego podejścia wychodzimy na Niżną Batyżowiecka Równię, gdzie po piargowisku dochodzimy do drogi zejściowej z Gerlacha - Batyżowieckiego Żlebu. Korzystając z wczesnych godzin nie przeszkadzamy nikomu w zejściu z góry. Kilka minut przed 9 jesteśmy na szczycie. Jak na tak wczesną porę panuje dosyć duży tłok. Po krótkiej sesji foto i wpisie do książki schodzimy tą samą drogą w dół. Tutaj niestety jesteśmy skutecznie blokowani przez ekipy z przewodnikami. Około 11:30 jesteśmy z powrotem na Batyżowieckiej Równi. Po krótkim odpoczynku schodzimy do samochodu, by po godzinie 14 udać się w drogę powrotną do domu.
|